Ten blog prowadzi tajemniczyjogurt z miasta Wrocław. Z bikestats przejechałem już 21369.63 km

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Dane wyjazdu:
14.21 km w 00:38 h
22.44 km/h:
HR max: (%)
HR avg:
(%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

tu i tam

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 3

Wasze życzenia dają radę, bo już trzy egzaminy za mną i idzie to to całkiem nieźle :) jeszcze siedem i wakacje. Byle do 23-ego...

Jazda rowerem czysto użytkowa, do tego zaległe bieganie z niedzieli.
b-6 10,7 km 1:24 hr avg 153 - krótka przebieżka wczesnym rankiem





A to mi się nie podoba, bardzo.


Dane wyjazdu:
41.40 km w 01:43 h
24.12 km/h:
HR max:197 ( 96%)
HR avg:
160 ( 78%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

szybko, coraz szybciej

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 2

Padł nowy rekord - HR max 197 bpm, coraz lepiej. Krótko, ale intensywnie i trochę lasem, do Brzeziny, dwa podjazdy i powrót do domu. W lesie sarna przebiegła mi drogę, a już myślałem, że nic ciekawego się nie zdarzy, bo nawet przed burzą uciekłem.



Dane wyjazdu:
41.34 km w 02:47 h
14.85 km/h:
HR max:186 ( 91%)
HR avg:
137 ( 67%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

po maturze

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 5

Coby obniżyć ciśnienie pojechałem z bratem do lasu, pokazać mu co ciekawsze ścieżki, których jeszcze nie widział. Drzewa zielone, konwalie kwitną, było super. Zdjęcia robił Kuba, dzięki!




Dane wyjazdu:
47.53 km w 02:33 h
18.64 km/h:
HR max:192 ( 94%)
HR avg:
146 ( 71%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

trening

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 2

Warto jeździć z samego rana. Na Marszowicach zobaczyłem takiego oto bociana i nawet nie był płochliwy. W lesie ludzi mało, w ogóle nikogo nie spotkałem, jedynie wracając do domu ze trzy osoby.


Dane wyjazdu:
45.85 km w 02:26 h
18.84 km/h:
HR max:192 ( 94%)
HR avg:
154 ( 75%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

trening

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 3

Dawno nic nie wrzucałem, ale mam kilka większych sprawdzianów za tydzień ;). Po ognisku wstałem około szóstej i pojechałem w stronę Wojnowic. Pierwszy raz od maratonu byłem w tych okolicach no i jest o wiele ciekawiej, sporo zjazdów jest całkiem rozjechanych, tak samo słynne rowy.

Drzewa kwitną, a ja chyba gdzieś przegapiłem nadejście wiosny :D, ciekawe jak w górach teraz jest.



Dane wyjazdu:
6.51 km w 00:24 h
16.27 km/h:
HR max: (%)
HR avg:
(%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

ognicho

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
17.94 km w 01:50 h
9.79 km/h:
HR max:188 ( 92%)
HR avg:
152 ( 74%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

Technika ;)

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 5

no i trochę zdjęć. Krótka rundka przed obiadem po kilku ciekawych odcinkach w okolicy Międzygórza. Na 1000 m.n.p.m wciąż leżał śnieg, nawet na innych niż północne stokach.


Śnieżnik z Iglicznej









widoki z Polany Śnieżnej i dziewięćsił









w drodze w kierunku Żmijowej Polany i Czarnej Góry







Teraz znowu nie będzie mi się chciało przez tydzień jeździć :D

Dane wyjazdu:
29.38 km w 01:32 h
19.16 km/h:
HR max:189 ( 92%)
HR avg:
177 ( 86%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

BM Wrocław

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 6

W przeddzień startu zmieniłem dętki na lżejsze geaxy od Konrada i założyłem lekką, bo niebieską, podkładkę pod mostek, także od Konrada. Dziękuję :)

Po dojechaniu na Marszowice chwilę pogadaliśmy i ustawiliśmy się w sektorach. Po paru minutach moknięcia wystartowaliśmy. Od samego początku jechałem najszybciej jak mogłem, do rowów koło pałacu musiałem wyprzedzić jak najwięcej osób. Po przecięciu szosy wyprzedziłem kolegę ze szkoły, chwilę później był błotnisty podjazd, na którym ktoś mnie przyblokował i musiałem podbiegać.

Z rowami sobie poradziłem, na bufecie nawet nic nie wypiłem. Na pagórkach koło Wojnowic wyprzedziłem kilka osób, agrafkę też przejechałem ;). I właśnie ta agrafka była ostatnim trudnym momentem, więc zacząłem umiarkowane grzać do mety. W jednym miejscu obróciłem się na błocie o 180*, smart samy to nie był najszczęśliwszy wybór. Wyprzedziłem drugi raz kolegę i przeciąłem szosę. Morale od razu się podniosło :). Wiśniowa Góra, zjazd trochę ślizgiem, Lisie Jamy i dalej już sprint do mety, bo droga prosta.

czas: 1:32:23
BM MINI
m1 15/38
open 110/800

BM MINI klasyfikacja Otwartych Mistrzostw Wrocławia
m1 4/19
open 13/281

No to małe podsumowanie - pod względem open-open jest o wiele lepiej, a pod względem m1 jest raczej bez zmian. W OMW trochę zawaliłem, bo w zeszłym roku byłem pierwszy z M1. Wspomnianego wcześniej kolegę wyprzedziłem o 16 miejsc w open i o 1,5 minuty, nieźle jak na ostatnie ~8 kilometrów, ale wciąż za mało. Trzeba się dobrze przygotować do Piechowic, czyli plan treningowy o wdzięcznym kryptonimie "miętus". Cieszy mnie również to, że pokonałem te bardziej techniczne fragmenty.

Trasa to była błotna masakra - z tyłu wytarte klocki i rudy łańcuch. Widelec w porządku, działające uszczelki to fajna sprawa :). Od startu jechałem z zabłoconymi okularami, później zsunąłem je sobie na nos.

Po maratonie szybki prysznic i mycie roweru, a później tombola i wymiana zdań na temat trasy z Konradem :)









Dane wyjazdu:
7.68 km w 00:26 h
17.72 km/h:
HR max:154 ( 75%)
HR avg:
144 ( 70%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

dojazd na BM Wrocław

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 3

Mała rozgrzewka przed startem. Padał deszcz i chyba większość wrocławian dojechała samochodami, a nie o własnych siłach, bo spotkałem ledwie pięciu rowerzystów.

Relacja z samego startu będzie dzisiaj wieczorem albo w sobotę. Muszę jeszcze ogarnąć matematykę, rower i spakować się. hamulce doprowadziłem do stanu używalności wczoraj, klocki starczą jeszcze na jakiś miesiąc :)

Dane wyjazdu:
16.19 km w 00:52 h
18.68 km/h:
HR max:152 ( 74%)
HR avg:
133 ( 65%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

Po koszulkę

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 0

Wyszykowałem trochę rower i pojechałem odebrać sobie wcześniej koszulkę, aby nie stać jutro w kilometrowych kolejkach. Może niepotrzebnie myłem rower, bo jutro i tak ma padać, ale zawsze kilka gram mniej na starcie :D. Założyłem też nowe dętki i podkładkę bikepure od Kondziosa :)