Ten blog prowadzi tajemniczyjogurt z miasta Wrocław. Z bikestats przejechałem już 21369.63 km

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Dane wyjazdu:
82.10 km w 03:31 h
23.35 km/h:
HR max:149 ( 73%)
HR avg:
186 ( 91%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

Wzgórza Trzebnickie

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0

Wstałem z myślą o uczestnictwie w święcie wrocławskiego rowerzysty, ale stwierdziłem, że pogoda jest zbyt ładna na jazdę po mieście :). W pół godziny wyjechałem z miasta i zacząłem wchodzić na wyższe obroty - trzy interwały po 10 minut, w Trzebnicy skręciłem na Zawonię, i dalej w stronę Wrocławia. Zdjęć nie ma, trzeba się samemu tam wybrać, a nie :D



Dane wyjazdu:
40.22 km w 02:03 h
19.62 km/h:
HR max:185 ( 90%)
HR avg:
153 ( 75%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

trening

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 02.06.2012 | Komentarze 2

Trochę podjazdów, nie jest najgorzej. Profil wysokości jak zwykle ciekawie wygląda :D


Dane wyjazdu:
11.24 km w 00:34 h
19.84 km/h:
HR max: (%)
HR avg:
(%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

do dziadków

Środa, 30 maja 2012 · dodano: 02.06.2012 | Komentarze 0

po jajka, dowiozłem wszystkie :)

Dane wyjazdu:
38.95 km w 04:01 h
9.70 km/h:
HR max: (%)
HR avg:
(%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

z mamą na agrafkę

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 02.06.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
51.87 km w 02:39 h
19.57 km/h:
HR max:188 ( 92%)
HR avg:
148 ( 72%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

trening

Wtorek, 22 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 0

Prawie pod domem złapał mnie deszcz, ale przeczekałem go pod drzewem. później trochę się zapędziłem z jazdą - po wyjechaniu z lasu spojrzałem na zegarek spodziewając się godziny około 20:00, a tu dochodziła 21 :D. Nie ma co się dziwić, popadało i od razu ciekawiej się jeździ.



Dane wyjazdu:
44.15 km w 02:25 h
18.27 km/h:
HR max:193 ( 94%)
HR avg:
158 ( 77%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

trening

Poniedziałek, 21 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0

Ciężko, ciężko, zwłaszcza na podjazdach w Lesie Mrozowskim. Do tego strasznie sucho, nawet ta śmierdząca kałuża wyschła...

Dane wyjazdu:
43.56 km w 02:42 h
16.13 km/h:
HR max: (%)
HR avg:
(%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

z bratem

Piątek, 18 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 1



Dane wyjazdu:
64.61 km w 04:13 h
15.32 km/h:
HR max:179 ( 87%)
HR avg:
144 ( 70%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

Kocie Góry

Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 6

Dla odmiany pojechałem w stronę Trzebnicy. Miałem zamiar jechać przez Las Malin, ale nie wyszło. Ogłoszenie o oprysku przeciwko chrabąszczom nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia, ale widok dywanu martwych i/lub konających owadów lekko mnie odrzucił i pojechałem skrajem lasu. Przekroczyłem linię kolejową i wjechałem do wąwozu.




Następnym razem na Wzgórza Trzebnickie pojadę bez aparatu, bo co chwilę zatrzymywałem się na zdjęcia :D



W Trzebnicy przejechałem Las Bukowy i trochę poparzyłem się pokrzywami, bywa i tak. W samym mieście lekko pobłądziłem i pojechałem inaczej niż planowałem, ale w sumie wyszło o wiele lepiej, bo trafiłem na kawałek singielka, a w trawie leżała sarenka.


Później wskoczyłem na żółty szlak, znowu trochę pobłądziłem i musiałem się cofać, ale przynajmniej pooglądałem dwa razy więcej widoków ;)


]



Powrót polnymi drogami i przez Szymanów, nawet udało się ominąć krajówkę. Z nawigacji 2+, + za to, że trafiłem do domu :D

Dane wyjazdu:
34.03 km w 02:00 h
17.02 km/h:
HR max: (%)
HR avg:
(%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

wieczorem z bratem

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 0

Zawiało nas aż do Wojnowic, powrót tą samą drogą.

Dane wyjazdu:
36.58 km w 01:40 h
21.95 km/h:
HR max:193 ( 94%)
HR avg:
159 ( 77%)
Podjazdy:
m
Rower:Kross Level A4

krótko

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 0

Przez lenistwo jazda w terenie (oprócz dojazdu), tak to jest jak się nie chce pompować kół :D. Szybko skoczyłem na do Wojnowic i wróciłem już po ciemku. Pamiętacie tę kałużę?

Coś chyba się wzbogaciła ta woda, bo strasznie śmierdzi. Przekonałem się o tym, gdy przez nią przejeżdżałem. Fu...