Dane wyjazdu:
64.61 km w
04:13 h
15.32 km/h:
HR max:179 (
87%)
HR avg:144 (
70%)
Podjazdy: m
Rower:
Kross Level A4
Kocie Góry
Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 6
Dla odmiany pojechałem w stronę Trzebnicy. Miałem zamiar jechać przez Las Malin, ale nie wyszło. Ogłoszenie o oprysku przeciwko chrabąszczom nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia, ale widok dywanu martwych i/lub konających owadów lekko mnie odrzucił i pojechałem skrajem lasu. Przekroczyłem linię kolejową i wjechałem do wąwozu.
Następnym razem na Wzgórza Trzebnickie pojadę bez aparatu, bo co chwilę zatrzymywałem się na zdjęcia :D
W Trzebnicy przejechałem Las Bukowy i trochę poparzyłem się pokrzywami, bywa i tak. W samym mieście lekko pobłądziłem i pojechałem inaczej niż planowałem, ale w sumie wyszło o wiele lepiej, bo trafiłem na kawałek singielka, a w trawie leżała sarenka.
Później wskoczyłem na żółty szlak, znowu trochę pobłądziłem i musiałem się cofać, ale przynajmniej pooglądałem dwa razy więcej widoków ;)
]
Powrót polnymi drogami i przez Szymanów, nawet udało się ominąć krajówkę. Z nawigacji 2+, + za to, że trafiłem do domu :D