Dane wyjazdu:
42.45 km w
02:36 h
16.33 km/h:
HR max: (
%)
HR avg: (
%)
Podjazdy: m
Rower:
Kross Level A4
nowe ścieżki w starym lesie
Sobota, 26 listopada 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 2
O 12:30 poczułem się na tyle wybudzony, aby iść na rower. Znudziła mi się jazda po szerokich duktach Lasu Mokrzańskiego, ostatnio nawet obdartych z ostatnich placków błota. Pojechałem poszukać wjazdu na taki jakby wał, który od dawna mnie intrygował, no i znalazłem :).
Wszystko jest pod liśćmi, więc nie wiem, czy jest tam ścieżka. Miejscami jest dość wąsko i można zahaczyć kierownicą o drzewo. W pewnym miejscu wał się urywa i jest taka mała skarpa - trzeba przejechać przez mostek obok. Woda szemrze, po lewej bagno, po prawej świerkowo-brzozowy las, cudnie.
Wał kończy się na świeżo ściętym drzewie, trzeba je trochę objechać i jest się na normalnej leśnej drodze. Pojechałem na Wiśniową Górę, wyjechałem z lasu mając w zamyśle jazdę wzdłuż asfaltowej drogi do brzeziny, ale terenem. Udało się. Przejechałem spory zagajnik, na końcu droga zamienia się w krótki "singielek z kamykami". W Brzezinie podjechałem na górkę i wpadłem do Lasu Mrozowskiego. Dojechałem do punktu widokowego, niestety zdjęcie kiepskie, bo nie chciałem wchodzić komuś na łąkę :P
Tak normalnie to widać te górki koło Miękini, obie, i pałac na wodzie. No i właśnie zjechałem do asfaltu, dojechałem do pałacyku i wróciłem skrajem lasu do Lasu Mokrzańskiego i dalej prościutko przez Wiśniową Górę do domu.