Dane wyjazdu:
46.20 km w
02:26 h
18.99 km/h:
HR max: (
%)
HR avg: (
%)
Podjazdy: m
Rower:
Kross Level A4
rozjazd
Poniedziałek, 10 marca 2014 · dodano: 12.03.2014 | Komentarze 0
Wypadałoby trochę rozruszać stare kości i rozjechać się po wczorajszej przewyższeniowej masakrze. Pogoda sprzyja jeździe w terenie, więc wziąłem mtb i pojechałem w stronę Lasu Mokrzańskiego, zaliczając po drodze ścieżkę wzdłuż Bystrzycy. Dalej standardowo koło stadniny do Lasu Mrozowskiego. Zjechałem z głównego duktu w las, ponieważ jest tam całkiem fajny podjeździk. Zauważyłem odchodzącą w leśną polanę drogę, nie byłem pewien, dokąd ona prowadzi, więc sprawdziłem.
Tak jak myślałem, doprowadziła mnie ona do wygniecionego koła w trawie z ziemnym okręgiem w środku, tworzącego międzygalaktyczny symbol pączka z dziurką. Niewątpliwie jest to lądowisko statku kosmicznego obcej cywilizacji. Kosmici widziani w pobliżu są pokryci brązową sierścią, mają wystające kły i porozumiewają się ze sobą dźwiękami przypominającymi chrumkanie i kwiczenie. Gdy wszystko ułożyłem sobie w logiczną całość, pojechałem dalej robić pętle na tym podjeździe. Dobry humor zepsuł mi fakt, że ktoś wywalił przyczepkę gruzu na ten mój podjazd. Wrr...
Później do pałacu w Wojnowicach, po drodze znalazłem fajny stolik.
Później jeszcze pojechałem poćwiczyć na singielku w Lesie Mrozowskim, nie poszło źle - tylko w jednym miejscu musiałem się cofnąć, bo nie dałem rady podjechać. Za drugim razem się udało. Teraz tylko trzeba popracować nad tym, żeby przejechać go trochę szybciej i płynniej. Do domu przez pola i las.