Dane wyjazdu:
73.75 km w
04:04 h
18.14 km/h:
HR max: (
%)
HR avg: (
%)
Podjazdy: m
Rower:
Kross Level A4
Wzgórza Trzebnickie szosą
Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 2
Trochę późno wyjechałem, ale patrząc na moje ostatnie jazdy (a właściwie ich brak), to nie ma na co narzekać. Wyjechałem z miasta obwodnicą śródmiejską, na jej końcu skręciłem na drogę na Krzyżanowice. Szosa od Krzyżanowic do Trzebnicy jest w bardzo dobrym stanie, w dużej części świeżo po remoncie. Jedynym nieprzyjemnym odcinkiem jest kawałek ulicy pod AOW, chyba jest to nawet jeszcze Wrocław, a może jest to specjalny zabieg - na Kocie Góry wylatuje się po kocich łbach, nadszarpniętych.
W Skarszynie zjechałem na pole zwykle będące dla mnie punktem widokowym, ale widoczność była kiepska - ledwo było widać Sky Tower. W Skarszynie w lewo. Jak widać, na Wzgórzach Trzebnickich zbliża się wiosna ;)
Dojechałem do Trzebnicy, zrobiłem zdjęcie Sanktuarium św. Jadwigi i wróciłem się kawałeczek na drogę wojewódzką prowadzącą w stronę Zawoni.
Za Cerekwicą skręciłem na znany 14% podjazd, a dalej już prosto do domu. Pogoda jak na listopad dość niecodzienna, może zima się przesunie i będzie trwać do maja.